Chciałam Wam przedstawić moją pierwszą , ręcznie uszytą Anielinkę. Nie jest idealna, pozostawia zapewne wiele do życzenia, ale jest moja,pierwsza i najukochańsza! Dumnie zasiaduje komodę w naszej sypialni...:)
Danusiu Kochana specjalnie dla Ciebie cd. :)
Jest swietna, gratuluje tej checi stworzenia Anielinki.
OdpowiedzUsuńJa tak planuje i planuje uszyc swoja, ale na tym sie konczy.
Pozdrawiam goraco
Jest piękna. Proszę o więcej zdjęć aby można było podziwiać jej urodę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jaka piękna Anielinka. Romantyczna z niej osóbka. Jaka koronka u sukienki:-)No no
OdpowiedzUsuńCałuski
Kolejne Anielinki pozszywała mi już maszynowo moja kochana mamusia, więc było o wiele prościej. Ale mimo to,do tej jedynej,mam największy sentyment. Może dlatego ,że uszycie jej zajęło mi najwięcej czasu...?
OdpowiedzUsuń:)
,,,
OdpowiedzUsuńszkoda ,że lata nie te ..
buziaki Moniś
Przecudna!!!!! Taka zwiewna i delikatna!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochane!
OdpowiedzUsuńcałuski