Witam serdecznie.
Doczekałam się wreszcie długo wyczekiwanych krzesełek...
Problem tylko w tym, że w planie jest, aby owe foteliki były w kolorze złamanej bieli z delikatnymi przetarciami i miały jaśniutka tapicerkę. Pojęcia nie mam jak się do tego zabrać?
Znajdzie się może dobra duszyczka, która udzieli mi rad i podpowiedzi jaka farbą powinnam je potraktować i w jaki sposób fachowo zmienić tapicerkę...?
Pozdrawiam cieplutko i czekam na instrukcję :)
Świetny zakup. No ja Ci raczej nie pomogę bo nie mam takiej wprawy w meblach. Ale są dziewczyny które zajmują się tym zawodowo to może one Tobie podpowiedzą
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O widzisz Danusiu...jakoś brak chętnych do podpowiedzi... :(
OdpowiedzUsuńUzbrajam się więc w cierpliwość i czekam...
pozytywnie tu u Ciebie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Paula
Ja niedawno mialam podobny "problem".
OdpowiedzUsuńKupilam stare krzesla i co dalej.
Najpierw zeszlifowalam farbe.
Nastepnie pomalowalm je Duluxem bialym jest to wodna farba to drewna i metalu.
I tu zaczely sie schody z tapicerka.
Nie sa jeszcze gotowe, narazie mam zrobione jedno siedzisko.
Najpierw pasy.
Potem wycielam z grubej na 6cm gombki siedzisko(odrasowalam ze starego) i przytakowalam.
Na to tkanina nie powiem mi sprawilo to wiele trodnci, szczegolnie z tym aby tkanina byla prosto umieszczona, przytakowalm ja.
I tyle mam na dzien dzisiejszy.
Twoje foteliki cudne w ksztalcie.
Pozdrawiam
Dziękuję Ci Kochana Atenko za wskazówki. Na pewno będą mi bardzo pomocne :)Miałam ambitny plan, aby zabrać się za nie tydzień temu.Ale najpierw miałam pogrzeb męża babci, potem kończenie w trybie natychmiastowym pracy magisterskiej...Miałam czas do końca września, ale niestety promotor wyjeżdża na urlop i musiałam się dobrze sprężyć. Jeszcze tylko drobne poprawki,obrona i koniec!
OdpowiedzUsuńTak więc możliwe, że jutro zabiorę się za szlifowanie. Nawet dzisiaj przemierzałam już tapicerkę czy pasuje :)
Tak więc wszystko stoi na dobrej drodze do rozpoczęcia prac...Maluszek do przedszkola a ja do papieru ściernego :)
Może już niebawem zamieszczę zdjęcia jaśniutkich krzesełek.
Dziękuję Ci raz jeszcze za podpowiedź, za to, że jesteś i odwiedzasz mój skromniutki blog.
Tutaj obiecuję poprawę i jak tylko uporam się z obroną ruszam pełna parą do robótek maszynowo-ręcznych:)
Pozdrawiam cieplutko