Bardzo długo mnie nie było...wina leży po mojej jak najbardziej stronie...:( Ale już jestem i obiecuje, że będę częściej! Praca mgr napisana, co prawda jeszcze nie do końca zaakceptowana przez promatora, ale...mam nadzieję, że obejdzie się już bez poprawek. Termin obrony wyznaczony- 29 września! Zabieram się od jutra za naukę, a w przerwach na relaks za demontaż tapicerki moich ludwiczków. Zima mnie zastanie, jak tak będę się przybierała do pracy nad nimi. Ale czasu ciągle brak... Wczoraj nasze słoneczko skończyło już trzy latka! Ten czas naprawdę bardzo szybko płynie! Byli goście, był torcik, co prawda z cukierni :( ...ale ciągle ten czas...
Pozdrawiam cieplutko
Sto lat dla synka z okazji urodzin. Stół pięknie nakryty, aż zazdrość mnie ogarnęła. No i wracajcie do zdrowia bo piękna pogoda się zrobiła i szkoda chorować.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękujemy Danusiu za bardzo miłe i ciepłe słowa...Wiesz,mamy już dość siedzenia w domku...To przedszkole tak nas załatwiło, najpierw Gabriela a potem mnie :(
OdpowiedzUsuńWierze, ze jesteśmy już bardzo blisko wyzdrowienia :)
ściskam mocniutko